by tak rzec
  • PS bez kropek, ale także bez kropki na końcu
    28.11.2017
    28.11.2017
    Szanowni Państwo,
    mam pytanie do Dr. Malinowskiego. Zauważyłem, że pisząc postscriptum, używa Pan skrótu „PS” i nie stawia po nim żadnego znaku. Do tej pory wydawało mi się, że o ile sam skrót może mieć postać „PS” lub „P.S.”, to jednak umieszcza się jeszcze jakiś znak oddzielający go od treści postscriptum, tzn. kropkę lub dwukropek. Czyżbym był w błędzie?
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • rodzaj gramatyczny skrótowców
    30.11.2011
    30.11.2011
    Dzień dobry,
    Czy np. „PKN ORLEN SA osiągnęła zysk …”, czy „… osiągnął zysk…”? Podobnie z PKO BP SA.
    Dziękuję za odpowiedź.
  • setki
    9.07.2007
    9.07.2007
    Dzień dobry,
    w tekście tłumaczenia zawarłam następujące zdanie: „Setki indyków padły, zarażone wirusem…”, kierując się tym, że „Setki… padły”. Ale teraz ogarniają mnie wątpliwości, czy jednak to zdanie nie powinno brzmieć: „Setki indyków padło, zarażonych wirusem…”. Bardzo proszę o rozstrzygnięcie tych wątpliwości. Dziękuję.
    Z poważaniem
    Magdalena Domaradzka
  • Akcent wyrazowy w języku polskim

    14.12.2023
    14.12.2023

    Mam nietypowe pytanie, a mianowicie, jak usłyszeć akcent w swoich i u innych osób wypowiedziach? Wsłuchuję się w to, co mówię i co mówią inni, ale jakoś nie mogę usłyszeć, czy dobrze akcentujemy wyrazy. A może potrzebne są jakieś ćwiczenia, żeby wyrobić w sobie słuch, który by pozwolił na to?

  • bon moty
    27.02.2007
    27.02.2007
    Kilka razy spotykałem w polskich artykułach francuską frazę bon mot (w znaczeniu 'zręczne powiedzenie'), ale odmienioną, z zastosowaniem polskiej fleksji: „(…) nikt nie rzuca już bon motami z Gombrowicza (…)”. Moje pytanie brzmi: czy można tak odmieniać obcojęzyczne frazy i jeśli tak, to jak takie coś przeczytać? Samo bon mot przeczytałbym z francuska [bą mo], ale bon motami – [bą motami]? [bą mo'ami]? Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • Byłem na Papieżu…
    8.03.2002
    8.03.2002
    Szanowni i Ukochani Profesorowie!
    Będę wdzięczny za ocenę mojej lingwistyczno-etycznej analizy pewnego wyrażenia, którą przedstawiam (jest to fragment mojego artykułu):
    Przed jedną z pielgrzymek Papieża do Polski dziesięciu osobom postawiłem pytanie: „Czy będziesz w czerwcu na Papieżu?” i nikogo nie zdziwiło takie sformułowanie. A zatem wyrażenie być na Papieżu weszło do mowy potocznej.
    Gdy Karol Wojtyła był jeszcze w Krakowie, nikt, kto uczestniczył we mszy odprawianej przez niego, czy w spotkaniu z nim, nie powiedział: „Byłem na Biskupie” czy „…na Wojtyle”. Rozwińmy rzecz szerzej. „Byłem na koncercie chopinowskim” – mówimy, gdy wykonawcą jest jakiś mało znany artysta, i najważniejszym jest tu Chopin. Ale gdy ktoś miał szczęście słuchać pianisty tej miary, co Małcużyński, powie raczej: „Byłem na Małcużynskim”, Chopin schodzi na dalszy plan. „Byłem na Rollingstonsach” – mówiło się. „Byłem na Wałęsie” – słyszałem też taką wypowiedź, gdy Lech był u szczytu swej popularności. Prawidłowe sformułowanie jest: „Byłem na spotkaniu (występie) z X”. Gdy jednak X staje się gwiazdą, bożyszczem tłumów, wówczas to, co on ma nam do przekazania, mało się liczy, najważniejszy jest on sam – idol. I w takich sytuacjach mamy tendencję mówić: „Byłem na X”.
    Podczas papieskich pielgrzymek najczęściej uczestniczymy w Eucharystii odprawianej przez Ojca Świętego i jeżeli potem mówimy: „Byłem na Papieżu”, to należy wyciągnąć wniosek, że najważniejszym był tu sam Papież, a Ofiara Chrystusa jedynie tłem, dekoracją. Tak, język jest jak papierek lakmusowy, które może ukazać w nas samych rzeczy, jakich nie dostrzegamy, jakich często nie chcemy dostrzec.

    Marek Przepiórka
  • Co zamiast rodzajnika?
    11.06.2019
    11.06.2019
    Czy w języku polskim występowały kiedyś rodzajniki? Czy można mówić o tym, że mamy namiastkę rodzajników (określonych: ten/ta/to oraz nieokreślonych: jeden/jedna/jedno)?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego